Niedawno natknęłam się na artykuł, w którym poruszono kwestię powszechnego zarzutu dotyczącego wypełniaczy dermalnych. Zarzut jest prosty: produkty te nie działają tak długo, jak powinny.

Nie jest to bezpodstawna skarga. Jest powód, dla którego słyszałam ją wiele razy w przeszłości.

Używamy wypełniaczy dermalnych, które reklamują się zakresem trwałości od 6 miesięcy do 2 lat. Nierzadko zdarza się, że nasi klienci muszą wrócić na ponowny zabieg przed upływem podanego czasu działania produktu.

Więc co się dzieje?

Po pierwsze: Czym dokładnie są wypełniacze dermalne?

Dermowypełniacze to żele wykonane z kwasu hialuronowego.

Kwas hialuronowy występuje naturalnie w organizmie i stanowi ważną część struktury nośnej skóry - czyli "matrycy".

Przyciągając cząsteczki wody, kwas hialuronowy pomaga utrzymać nawilżenie skóry. Działa on również jako naturalny amortyzator wstrząsów i wspomaga produkcję kolagenu - kolejnego istotnego składnika macierzy Twojej skóry.

Problem w tym, że skóra starzeje się i traci kwas hialuronowy. Staje się luźna, cienka i odwodniona. Rezultat? Fałdy i zmarszczki wokół nosa i ust.

Zaczynamy tracić nawet łyżeczkę objętości z naszej twarzy już około 25 roku życia. W wieku 50 lat tracimy już 25 łyżeczek.

I to widać.

Widać to w pustych oczodołach, spłaszczeniu i obwisłości policzków, wyraźnych fałdach nosowo-wargowych i liniach marionetki - w przerzedzonych wargach, obwisłych podgardlach i wielu innych.

Zastrzyki kolagenowe były kiedyś najbardziej popularnym sposobem przeciwdziałania tego rodzaju efektom starzenia się. Ostatnio jednak specjaliści medycyny estetycznej zaczęli stosować wypełniacze dermalne ze sterylnymi, syntetycznymi, nieopartymi na zwierzętach wersjami kwasu hialuronowego.

Te nowe wypełniacze działają dłużej niż kolagen, mają mniej skutków ubocznych i są znacznie bezpieczniejsze.

Ale czy wypełniacze dermalne naprawdę działają?

Tak.

Stosujemy wypełniacze dermalne u naszych klientów już od ponad 12 lat. Przemiany, które widzę, nigdy nie przestają mnie zadziwiać. Rezultaty są piękne, naturalne i cofające czas. To zawsze przyjemność dawać prezent w postaci wspaniałych, pełnych, soczystych ust.

Zabieg jest delikatny i subtelny, a jednocześnie delikatnie usuwa z twarzy upływ lat. Podnosi i konturuje w całkowicie piękny i naturalny sposób.

Wypełniacze dermalne to świetna opcja dla każdego, kto chce przywrócić młodzieńczy kontur twarzy, zastąpić utraconą objętość, powiększyć usta lub wyrzeźbić policzki, podbródek i linię szczęki.

Dlaczego więc ludzie mówią, że nie trwa to tak długo, jak powinno?
Szczerze mówiąc, szacowana długość życia różnych rodzajów wypełniaczy skórnych może być nieco myląca.

Jedna strzykawka wypełniacza odpowiada 1/5 łyżeczki objętości. Przy 25 łyżeczkach utraty objętości, przeciętny 50-latek potrzebowałby 125 strzykawek wypełniacza, aby zastąpić całą swoją objętość. Oczywiście, jest to całkowicie nierozsądne.

Wspaniałą wiadomością jest to, że dzięki strategicznemu umiejscowieniu i efektywnemu wykorzystaniu produktu, możemy zdziałać naszą magię przy użyciu znacznie, znacznie mniejszej ilości produktu.

Większość moich klientów otrzymuje od trzech do sześciu strzykawek podczas pierwszego zabiegu. To dlatego, że nie chcemy przesadzić na początku. Nie chcemy iść prosto od 0-60. Zazwyczaj mądrzej jest przyjąć bardziej stopniowe podejście.

Ma to jednak wpływ na długotrwałość leczenia. Jeśli bylibyśmy w stanie przeprowadzić bardzo solidne leczenie, produkt bez wątpienia przetrwałby podaną żywotność.

Kiedy jednak działamy nieco wolniej, poświęcamy część długowieczności. Wiemy o tym i staramy się to wyjaśnić wszystkim naszym klientom.

Dlatego na wczesnym etapie procesu wypełniacze skórne często nie działają tak długo, jak się mówi. Nic nie szkodzi. Rzym nie został zbudowany w jeden dzień.

Dlatego właśnie potrzebne są częstsze zabiegi, aby z czasem osiągnąć rezultaty, do których dążysz. Jest to o wiele łatwiejsze dla budżetu i buduje Twój wygląd w sposób naturalny - a nie poprzez drastyczną zmianę za jednym razem.

Nie przejmuj się więc skargami, że wypełniacze dermalne nie wystarczają na długo. Czasami trzeba przejść, zanim zacznie się biegać - a końcowy produkt będzie dzięki temu jeszcze lepszy.